Na polanie siedział młody chłopak. Trzymał on w rękach książkę, którą czytał z wielkim natchnieniem. Nie zauważył jej.
Dziewczyna kucnęła i zaczęła się mu przyglądać. Po dłuższej chwili dostrzegła jej lisa. Cicho gwizdnęła. Zwierzę obrócilo sie w jej kierunku. Chlopak rzucił nerwowe spojrzenie w głąb lasu.
Ahri skuliła się. Nikt nie mógł jej zobaczyć. Wtem jednak Terra podbiegła do niej i liznęła ją po twarzy.
-Przestań!-uciszała ją Ahri.)- Ciszej! STOP!
Nagle nad jej głową pojawił się cień. Spojrzała do góry, a tam stał ON.
Kamikatse Obivo
piątek, 2 stycznia 2015
sobota, 27 grudnia 2014
Wstęp
Dawno temu na świecie panował pokój. Wszyscy dbali o siebie wzajemnie. Kazdy był szczęśliwy. Panował wtedy czas urodzaju, który niestety szybko mija.
Nastała susza, głód i cierpienie. Kazda osoba zaczęła dbać tylko o siebie. Tą szansę wykorzystał Joi-Khinse, potężny ninja Tłumionej Nadziei. Zaczął panować. Na samym początku był rozsądnym i dobrodusznym władcą, jednak coraz częściej pokrzywdzeni obywatele nie dawali mu spokoju.Khinese nie wytrzymał. Zesłał na ziemię ludu miliony sztuk szarańczy, która zjadała ostatnią żywność, domy a nawet zaczela gryźć zwierzęta i ludzi. Pewien mag Keliio poprzysiągł zemstę na władcy i zamienił go w szarańczę. Nie był on jednak utalentowanym magiem i źle wypowiedział czar. Władca ostatecznie zamienił się w węża tak silnego, że jedną kroplą jadu mógłby zabić sto osób. Mag wypędził węża poza krainę Lioder i zakazał mu wstępu do niej przez najbliższe 1.000 lat.
~~~
-Niedługo wrócę!- krzyknęła Ahri do swojej siostry Yoli.
- Tylko wróć przed jedenastą!-rzuciła Yola.
-Tak, wiem.
Mimo, że były w tym samym wieku bardzo się różniły z charakteru i z wyglądu. Yola posiadała błękitne włosy splecione w zazwyczaj dwa kucyki. Była towarzyska i rozgadana. Nie lubiła się wysilać.
Ahri zaś miała czarne włosy splecione w gruby warkocz. Posiadała lisie uszy i ogon. Była raczej samotniczką, jednak miała swoje ulubione zwierzę - lisicę Terrę. Ahri uratowała ją przed śmiercią z rąk kłusowników.
Dziewczyna wybiegła radośnie z domu. Pobiegła przez las i stanęła na polanie.
To, co zobaczyła nigdy nie zapomniała.
Nastała susza, głód i cierpienie. Kazda osoba zaczęła dbać tylko o siebie. Tą szansę wykorzystał Joi-Khinse, potężny ninja Tłumionej Nadziei. Zaczął panować. Na samym początku był rozsądnym i dobrodusznym władcą, jednak coraz częściej pokrzywdzeni obywatele nie dawali mu spokoju.Khinese nie wytrzymał. Zesłał na ziemię ludu miliony sztuk szarańczy, która zjadała ostatnią żywność, domy a nawet zaczela gryźć zwierzęta i ludzi. Pewien mag Keliio poprzysiągł zemstę na władcy i zamienił go w szarańczę. Nie był on jednak utalentowanym magiem i źle wypowiedział czar. Władca ostatecznie zamienił się w węża tak silnego, że jedną kroplą jadu mógłby zabić sto osób. Mag wypędził węża poza krainę Lioder i zakazał mu wstępu do niej przez najbliższe 1.000 lat.
~~~
-Niedługo wrócę!- krzyknęła Ahri do swojej siostry Yoli.
- Tylko wróć przed jedenastą!-rzuciła Yola.
-Tak, wiem.
Mimo, że były w tym samym wieku bardzo się różniły z charakteru i z wyglądu. Yola posiadała błękitne włosy splecione w zazwyczaj dwa kucyki. Była towarzyska i rozgadana. Nie lubiła się wysilać.
Ahri zaś miała czarne włosy splecione w gruby warkocz. Posiadała lisie uszy i ogon. Była raczej samotniczką, jednak miała swoje ulubione zwierzę - lisicę Terrę. Ahri uratowała ją przed śmiercią z rąk kłusowników.
Dziewczyna wybiegła radośnie z domu. Pobiegła przez las i stanęła na polanie.
To, co zobaczyła nigdy nie zapomniała.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)